Perfekcjonizm
nigdy nie odgrywał tak ogromnej roli jak w XXI wieku. Pragniemy mieć idealną pracę,
samochód, dom czy rodzinę. Przyczynił się do tego z pewnością rozwój mediów
społecznościowych - to przecież tam użytkownicy kreują bezbłędny świat, na którym
tak badzo nam zależy.
Agata Puszcz prezentuje nam swoja wizję. Rent a life to program polegający na wynajmowaniu członkow rodziny oraz przyjaciół, którzy sprawią, że życie będzie lepsze. Już w szkole pokazują zalety tego systemu i angażują dzieci, aby prześcigały się w castingach na najlepszego wynajętego przyjaciela.
Olaf, tak jak inni, pragnie zakwalifikować się do najbliższego wydarzenia. Gdy nie dostaje się za pomocą zgłoszenia, jest gotowy przekupić kolegę. Osiąga cel i zostaje gościem na urodzinach Lei. Jednak nie jest tak szczęśliwy jak jego rówieśnicy. Nie angażuje się w zabawy, trzyma się z dala od innych.. Pojawił sie tam, by spotkać bliską osobę, która tak jak on została zatrudniona.
W filmie naszą
uwagę zwracają przede wszystkim kolory. Uwidaczniają różnice między dwoma światami.
Fikcja to wyraźne, nieco przerysowane barwy. Sceny wyglądają niczym wyretuszowane,
obrobione przez specjalistę zdjęcia. Natomiast rzeczywistość jest inna,
przygaszona, nieciekawa. Specyficzny jest także język filmu. Pojawia się wiele
anglicyzmów. Pokazują one nowoczesność oraz uniwersalność programu, w którym
bohaterowie biorą udział.
Reżyserka skupia się na wpływie pieniędzy na nasze życie osobiste. W stworzonej przez nią antyutopii dostrzegamy przerażające skutki wypływające z pomysłu kupna wymarzonych relacji. Społeczeństwo dzieli się na wynajmowanych oraz wynajmujących, a twoja strona jest zależna jedynie od posiadanych funduszy. Inne czynniki nie mają już znaczenia. Bogaci ludzie pragną idealnego życia, a biedniejsi muszą się podporządkować i zapewnić im opłacone szczęście.
Warto oderwać się
od wyidealizowanych mediów społecznościowych i spojrzeć na ten film jako
przestrogę przed doprowadzeniem do takiej przyszłości. Niewiele brakuje, by był
to kolejny etap naszego życia.
Taki scenariusz jest straszny. Oby do tego nigdy nie doszło.
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie taki scenariusz. Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie to jego ziszczenia.
OdpowiedzUsuń