1947 rok. Mildred Ratched przyjeżdża do niewielkiej miejscowości, w której tłoczno jest już od nowoprzybyłych turystów. Marzą o spotkaniu przestępcy, w końcu huczy o nim całe państwo. Powód wizyty w miasteczku głównej bohaterki jest jednak inny - szuka zatrudnienia w szpitalu psychiatrycznym. Czy to jej prawdziwy cel?
Mildred przedstawia się jako pielęgniarka. Jest przebiegła, potrafi przewidzieć każdy ruch wroga, a niefortunna sytuacja staje się dla niej kolejną korzyścią. Trzeba przyznać, że Sarah Paulson w tej roli jest idealna - z zewnątrz przypomina starożytny posąg - zimna, spokojna, z klasą. Dąży do wyznaczonego celu, nie ukazując przesadnych emocji. Do czasu.
Serial już od pierwszych minut jest mroczny i wciągający. Z niecierpliwością klika się przycisk pomiń czołówkę, by dostać więcej. Jednak wszystko co dobre, szybko się kończy. W połowie sezonu każdy odcinek zaczyna się ciągnąć, główny temat, a także charakter bohaterki zmienia się w ciągu kilku scen. Znikają także brutalne sceny, które wcześniej napędzały widza.
Trzeba jednak przyznać, że jest to serial dla estety. Pastelowe kolory ubrań, samochodów, a także cudowne krajobrazy - nie da się odwrócić od nich wzroku. Sprawiają na ekranie wiele przyjemności. Można napawać wzrok aż do końca ostatniego odcinka, mimo że fabuła pozostawia wiele do życzenia.
![]() |
Ratched 2020 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz